W zeszłym tygodniu po raz ostatni prezentowaliśmy w naszym Archiwum ekspozycję „Kazimierz Wiśniak teatralny i piwniczny”. Jej uroczyste zamknięcie miało miejsce podczas finisażu, który odbył się w poniedziałek 4 września w obecności bohatera wystawy – Mistrza Wiśniaka oraz licznie przybyłych gości.
Punktualnie o godz. 13:33 Dyrektor Archiwum – prof. Tomasz Pudłocki przywitał wszystkich, a następnie oddał głos kurator wystawy – Joannie Laskosz, która w skrócie podsumowała ekspozycję. Podkreśliła, iż cieszyła się ona dużym zainteresowaniem Krakowian oraz przyjezdnych turystów, a przez ponad cztery miesiące odwiedziło ją kilkaset osób. Na jej temat powstało również kilka artykułów m.in. w „Naszym Przemyślu”, „Alma Mater” oraz w „Vivat Akademia”, a Kazimierz Wiśniak udzielił w związku z ekspozycją obszernego wywiadu do miesięcznika „Kraków”. Egzemplarze powyższych czasopism przekazali obecni na wydarzeniu Redaktorzy Naczelni: Rita Pagacz-Moczarska oraz Zbigniew Sulima.
Podczas finisażu przemawiał także prof. Józef Żuk Opalski, który w pięknych słowach opisał swojego przyjaciela: Kazimierz Wiśniak jest Mistrzem. Ale co to znaczy? Jest mistrzem malarstwa, scenografii, autorem tekstów, kreatorem światów rozlicznych… – to oczywiste. Ale jest też mistrzem w życiu, albo mistrzem życia. Niepowtarzalna osobowość i niezwykła charyzma, którą promieniuje powodują, że każde z nim spotkanie staje się świętem…
Zachwytu nad Artystą i Jego twórczością nie kryli też w swych wypowiedziach: Bogdan Micek – dyrektor Piwnicy pod Baranami oraz Krystyna Styrna Bartkowicz – prezes Stowarzyszenia Artystów i Sympatyków Piwnicy pod Baranami.
Na zakończenie części oficjalnej Hieronim Sieński i Maciej Rudy – główni inicjatorzy i autorzy ekspozycji, od wielu lat przyjaciele Mistrza i kolekcjonerzy Jego dzieł – podziękowali wszystkim zaangażowanym w organizację przedsięwzięcia. Równocześnie zaprosili na kolejne „Wiśniakowe” wystawy, które w przyszłym roku będzie można podziwiać m.in. w Bibliotece Polskiej w Paryżu, a także w Synagodze w Jarosławiu.
Fot. K. Wójtowicz
