Żyjąc dla idei… Roman Dyboski (1883-1945) i Władysław Tarnawski (1885-1951), (wystawa: 2011-11-18 – 2012-02-10)

Żyjąc dla idei… Roman Dyboski (1883-1945) i Władysław Tarnawski (1885-1951), (wystawa: 2011-11-18 – 2012-02-10)

W służbie Nauki…
Żyjąc dla idei… Roman Dyboski (1883-1945) i Władysław Tarnawski (1885-1951)
Wystawa była prezentowana w dniach 18 XI 2011 – 10 II 2012

Wybitny znawca literatury angielskiej, miłośnik nauki, znakomity wykładowca i mówca, człowiek posiadający zmysł organizacyjny, społecznik. Można by wyliczać wiele określeń odnoszących się do postaci Romana Dyboskiego, ale chyba jedyne słowo, które w pełni oddaje osobowość Profesora to Patriota.

W jednym z tekstów skierowanych do śląskiej młodzieży Dyboski pisze: „Łatwo być ofiarą prześladowania politycznego, niż czynnym obywatelem własnego państwa. Na wolnym człowieku większy daleko spoczywa ciężar moralny, niż na niewolniku”. Prekursor anglistyki w Polsce ów ciężar moralny pojmował, jako odpowiedzialność za losy swej Ojczyzny. Służba własnemu Narodowi poprzez wykorzystanie zdobytych umiejętności i wiedzy, płynąca prosto z serca i duszy wypełniła całe życie Romana Dyboskiego.

Bez wątpienia na tak aktywną obywatelską postawę ogromny wpływ miał dom rodzinny Romana Dyboskiego, a w szczególności ojciec – Antoni Dyboski – cieszyński notariusz, ale przede wszystkim niezwykły działacz, członek rozmaitych towarzystw, takich jak Czytelnia Ludowa, Dom Narodowy, czy Sokół.

Dyboski nie podchodził do spraw polskich bezkrytycznie, ale rozpatrywał je z punktu widzenia rozmaitych międzynarodowych konfiguracji i kontekstów. Szerszy horyzont refleksji Profesora wynikał z wielu czynników. Już samo miejsce, w którym urodził się i wzrastał Roman Dyboski – Cieszyn – miasto leżące na styku wielu kultur, do takiej postawy się przyczyniło.

Zetknięcie się na początku drogi studenckiej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1901) z tak wybitnymi postaciami jak Wilhelm Creizenach, Maksymilian Kawczyński czy Kazimierz Morawski, kontynuacja studiów na Uniwersytecie Wiedeńskim (1902–1905), gdzie Dyboski uzyskał stopień doktora filozofii na podstawie rozprawy Tennysons, Sprache und Stil, następnie wyjazd na stypendium do Londynu, Oxfordu i Cambridge pozwoliły Dyboskiemu nie tylko zdobyć ogromną, wszechstronną wiedzę, ale również nauczyć się wieloaspektowo spoglądać na świat i Polskę.

Istotnym wydarzeniem, które wywarło znamienny wpływ na życie i poglądy Dyboskiego stała się siedmioletnia niewola w Rosji w latach 1915–1921, którą Anglista podsumował słowami: „te siedem lat wędrówek i poniewierki po Rosji na odwrót uzupełniły moją polską edukację obywatelską tym nieocenionym skarbem, jakim jest spotęgowane poczucie godności narodowej, wyższości kulturalnej i żywotności politycznej nas Polaków w porównaniu z głęboko myślącym i czasem błyszcząco zdolnym, ale chronicznie gnuśnym i społecznie bezradnym sąsiadem naszym na Wschodzie”.

Życiową pasją Dyboskiego były badania nad literaturą angielską. Efektem żmudnej naukowej pracy Profesora, podejmowanej również w trudnych warunkach rosyjskiej niewoli, czy niemieckiej okupacji stały się m. in. tak fundamentalne dzieła, jak: Literatura i język średniowiecznej Anglii, O sonetach i poematach Shakespeare’a, Rytmika wysiłku i znużenia w twórczości Shakespeare’a. Niezwykle fascynujące i godne podziwu jest to, iż tak jak napisano w jednym z artykułów z okazji 25-lecia pracy naukowej Profesora, „we wszystkich tych pracach przebija wprost fenomenalna znajomość psychiki i kultury Anglii, jej ustroju politycznego i urządzeń społecznych, prawdziwe znawstwo tematu i głębokie wczucie się w atmosferę tego środowiska”.

Dyboski prowadząc badania naukowe odznaczał się jednocześnie poczuciem niezwykłej odpowiedzialności za to, by podjęte przez niego prace były kontynuowane przez kolejne pokolenia. Stąd też cechując się umiejętnością formułowania tez i wniosków, a także jasnością przekazu starał się zainspirować młodzież studencką do zainteresowania się osiągnięciami angielskiej kultury literackiej. Jego uczniami byli chociażby Andrzej Tretiak czy Wacław Borowy. W zajęciach Profesora przez krótki okres uczestniczył również Władysław Tarnawski.

Wykorzystując swoje humanistyczne wykształcenie, znajomość pięciu języków obcych i talent oratorski stał się Dyboski swego rodzaju ambasadorem Polski w świecie, łącznikiem kulturowym między Polską a innymi krajami. Tak np. w czasach niewoli syberyjskiej zaangażował się w działalność oświatową i popularyzatorską, wygłaszając odczyty z historii i literatury polskiej. Wsławił się również cyklem wykładów, jakie przeprowadził w celu upowszechnienia wiedzy o Polsce, głównie w Anglii i Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Roman Dyboski zmarł nagle na atak serca 1 VI 1945 r., w chwili, gdy pełen energii i zapału starał się odtworzyć po wojennej zawierusze katedrę anglistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Odszedł pracując dla Polski, pracując dla idei swego życia.

„Grzeszy się w naszych czasach ciężko lekceważeniem spraw duchowych, zapomina się o nich wśród gorączki życia. (…) Kilka minut myślenia dowiedzie nam, że bez jasnych wytycznych moralnych wszystkie nasze wynalazki będą jedynie środkami pogoni za brudnym zyskiem, narzędziami złych czynów i rozsadnikami zepsucia. Nie należy pogardzać zdobyczami naszej kultury materialnej. Ale tylko zdobycze duchowe, osiągnięte przez rasę naszą w ciągu niezliczonych wieków, mogą nadać im prawdziwą wartość i prawdziwą treść wewnętrzną. Szukajcie jej w Szekspirze – a znajdziecie”. Powyższe słowa stanowiące puentę dla monografii Szekspir dla młodzieży i dla dorosłych obrazują światopogląd Władysława Tarnawskiego. Postępować zgodnie z własnym sumieniem i ideałami, pochylać się z szacunkiem nad tradycją i dorobkiem poprzednich pokoleń, zwłaszcza osiągnięciami narodu polskiego to kierunkowskazy wyznaczające drogę dla niezłomnego Prekursora anglistyki w Polsce.

Postawa wobec świata, jaką charakteryzował się Władysław Tarnawski, swoje źródło czerpała ze środowiska, w jakim się wychowywał. Jak sam wspominał, zainteresowanie twórczością Szekspira rozbudziła w nim Matka – Wincenta z Waygartów, dając mu pewnego wieczoru cztery tomy dzieł angielskiego dramaturga. Dziecięca fascynacja przerodziła się w naukową pasję realizowaną przez całe życie, znaczoną kolejnymi stopniami naukowymi, od uzyskania tytułu doktora w 1913 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim na podstawie rozprawy O polskich przekładach dramatów Szekspira, przez habilitację w 1922 r. na podstawie pracy Życie, dzieło i znaczenie w literaturze angielskiej Krzysztofa Marlowe, poprzez pracę naukowo-dydaktyczną na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie od roku akademickiego 1923/1924, po rozpoczęcie w październiku 1945 r. wykładów na katedrze anglistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego po śmierci Romana Dyboskiego.

Władysław Tarnawski, zawsze pełen pasji badawczej, pracował naukowo nawet w warunkach bardzo trudnych, czego przykładem jest kontynuowanie badań naukowych w więzieniu mokotowskim po aresztowaniu przez Urząd Bezpieczeństwa. Rezultat jego ówczesnych prac jest imponujący. Tarnawski przetłumaczył większość dramatów Szekspira.

Poświęcał się nauce nie tylko dla własnej satysfakcji. Chcąc wpływać na młode pokolenie, podjął trud pracy pedagoga w gimnazjach przemyskich w latach 1914–1924, gdzie uczył języka polskiego i historii. Wykładał również z przerwami od 1924 do 1944 r. jako profesor filologii angielskiej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Także podczas II wojny światowej poczuwając się do odpowiedzialności za losy narodu, co zapewne wpoiła mu Matka – Patriotka pojmująca swoje obowiązki z powagą prawdziwej polskiej matrony (…) działaczka o wielkim, szlachetnym czułym na niedolę sercu, skromna, o wybitnym poczuciu sprawiedliwości, włączył się w ideę uniwersyteckiego tajnego nauczania.

Tarnawski nie zamykał się tylko w pracy badawczej, poświęcał się również działalności społeczno- -politycznej. Zmysł organizacyjny odziedziczył po Ojcu – Leonardzie – adwokacie, powstańcu styczniowym, działaczu społecznym, współzałożycielu i pierwszym prezesie Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Przemyślu.

Podobnie jak ojciec, tak i Władysław Tarnawski włączał się w rozmaite przedsięwzięcia w Przemyślu i we Lwowie. Był m. in. redaktorem czasopisma „Ziemia Przemyska”, członkiem Towarzystwa Naukowego we Lwowie, a w latach 1929–1935 pełnił w nim funkcję sekretarza Wydziału Filologicznego.

Za wyrazistość poglądów i odwagę w ich wypowiadaniu płacił wysoką cenę, jak chociażby usunięcie w 1934 r. z katedry anglistyki Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie za sprzeciw wobec działalności sanacyjnych władz. Również za swoją aktyw­ność w Komitecie Ziem Wschodnich został w grudniu 1946 r. aresztowany i skazany na dziesięć lat więzienia. W wyniku amnestii wyrok zmniejszono do pięciu lat, ale profesor nie doczekał jego końca. Zmarł w więzieniu mokotowskim w Warszawie 8 IV 1951 r.

Chociaż w niewoli, umarł wolny dzięki temu, iż całe swe życie postępował zgodnie z własnym sumieniem i poglądami, umarł wolny, ponieważ żył i pracował dla idei.

 

Powiązane materiały:

  1. Zaproszenie na wystawę

 


Plakat wystawy
YouTube